Nietypowe pytania ubezpieczycieli
Po której stronie łóżka śpi Twoja żona? Jak wyglądają Twoje wąsy – są krzaczaste czy wystrzyżone? Czy w ciągu ostatnich kilku tygodniu przebywałeś na farmie? O nietypowych zapytaniach do osób starających się o wizę pisano już wielokrotnie. Wypełniając wniosek ubezpieczeniowy również możesz się natknąć na zdumiewające pytania.
Wydawać by się mogło, że podstawowym obowiązkiem przy zawarciu polisy jest opłacanie składek w wysokościach i terminach wskazanych w umowie ubezpieczenia.
Wniosek to podstawa oceny ryzyka
Przed zawarciem ubezpieczenia należy podać dokładne i prawdziwe informacje, które są wymagane. Zwykle (zależnie od rodzaju polisy) ubezpieczyciel wymaga danych o stanie zdrowia, przebytych chorobach i sposobie życia w przypadku polis na życie, wyposażeniu i wieku samochodu w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych czy liczby pracowników, okresu prowadzenia działalności, a czasami nawet wysokości obrotów w przypadku OC zawodu.
Te wszystkie dane pozwalają towarzystwu, które nas ubezpiecza na prawidłową ocenę ryzyka i właściwą kalkulację składki.
Nietypowe (?) pytania
O ile pytania o stan zdrowia lub wiek samochodu wydają się rutynowe, o tyle dane na temat naszego wzrostu, wagi czy lateralizacji, czyli wskazania czy posługujemy się prawą czy lewą ręką, bywają niezrozumiałe. Po co ubezpieczycielowi takie informacje?
Ubezpieczyciele twierdzą, że informacje, z pozoru kontrowersyjne, potrzebne są do dopasowania ochrony do potrzeb klienta, oszacowania ryzyka, w efekcie wyliczenia składki. Rodzaj pytań, które we wniosku zadaje towarzystwo zależy od rodzaju ubezpieczenia, z pozoru zbędne i nic nie wnoszące mogą być istotne. Przykład? Leworęczność.
We wniosku ubezpieczyciel pyta czy jesteśmy prawo czy lewo ręczni. Takie pytanie możemy spotkać wypełniając wniosek o ubezpieczenie NNW lub ubezpieczenie od utraty dochodu. Przyczyna jest prosta – uraz ręki uznawanej za dominującą jest dla klienta większym uszczerbkiem na zdrowiu, niż uraz tej którą mniej wykorzystuje ruchowo.
Waga i wzrost, o te kwestie pytają ubezpieczyciele przy ubezpieczeniach na życie lub NNW, a służą do wyliczenia BMI, czyli uniwersalnego współczynnika masy ciała. Towarzystwa określają ramy BMI, które pozwalają oszacować ryzyko ubezpieczeniowe. Jeżeli w tych ramach się nie mieści – jest zbyt wysoki lub za niski, to wskazuje, że klient może być otyły lub przesadnie chudy. To bezpośrednio rzutuje nie tylko na wysokość składki (większe ryzyko = większa składka), to może skutkować także dodatkowymi wyłączeniami lub rezygnacją z ubezpieczenia takiej osoby.
Konsekwencje podania nieprawdziwych informacji
Konsekwencje mogą być poważne, oczywiście dla ubezpieczonego. Zatajenie lub podanie we wniosku nieprawdziwych, niepełnych lub niedokładnych informacji ewentualnie zatajenie istotnych okoliczności, może skończyć się – odstąpieniem towarzystwa od umowy lub w przypadku zgłoszenia roszczenia – odmowy wypłaty świadczenia.
Nikt nie lubi wypełniać rozbudowanych wniosków i odpowiadać na pytanie uznawane za wrażliwe, ale im więcej pytań, tym bardziej spersonalizowana i precyzyjna ochrona.