Architekta wnętrz obowiązkowo zapytaj o polisę

0

Aranżacja nowo nabytego mieszkania lub wyczekiwany remont dotychczasowego domu pod okiem profesjonalnego architekta to sprawdzona recepta na doskonałe wnętrze. Efektywne wykorzystanie przestrzeni, funkcjonalnych rozwiązań znajdzie wyraz we wnętrzu, który jest kwintesencją najnowszych trendów, estetyki właścicieli i ich potrzeb. Sprawność w poruszaniu się w odcieniach, fakturach i materiałach zachęca do wygospodarowania dodatkowych środków na profesjonalistę, który zaprojektuje wnętrze podpatrzone w instagramowych relacjach czy czasopismach wnętrzarskich. Bywa jednak, że otrzymany projekt mija się z oczekiwaniami. Jaka jest odpowiedzialność projektantów wnętrz i czy są sposoby, by uchronić przed kosztowymi pomyłkami.

 

Kreator domowej przestrzeni – architekt wnętrz

Mianem architekta wnętrz określamy specjalistę z dziedziny projektowania wnętrz. Taka osoba zajmuje się projektowaniem wystroju i wyposażenia z uwzględnieniem funkcji, jakie winno pełnić pomieszczenie. Kuźnią specjalistów są akademie sztuk pięknych i politechniki, które prowadzą kształcenie tej dziedzinie. Szczególne poczucie estetyki, wiedza techniczna i… doskonałe zdolności interpersonalne to nieodzowne cechy dobrego specjalisty.

Mimo najlepszych kwalifikacji zdarza się, że współpraca nie układa się idealnie. Projekt aranżacji wnętrza nie podoba się klientom, efekt końcowy nie jest zgodny z oczekiwaniami a nawet – przekazane projekty są błędne, co utrudnia lub uniemożliwia wykończenie wnętrza. W efekcie poza rozczarowaniem dochodzi konieczność poniesienia dodatkowych kosztów.

O ile projekt wnętrza nie znajdzie uznania u osób, z którymi współpracuje architekt i możliwe jest przeprojektowanie, to kwestia dodatkowego czasu. Korekty w wizualizacjach czy poprawki w rysunkach wymagają ze strony architekta dodatkowego nakładu pracy, by spełnić oczekiwania klienta. Zdarza się jednak, że projekt – zadowalający pod względem funkcjonalnym i estetycznym – wykonany został wadliwie. Wykończenie wnętrza jest realizowana na podstawie rysunków obarczonych błędem – w efekcie klient narażony jest na straty. Czy w takie sytuacji można domagać się odszkodowania i jaka jest odpowiedzialność architekta wnętrz?

Umowa – fundament współpracy. Czy polisa także?

Zanim zapadnie decyzja o współpracy z architektem warto sprecyzować i omówić z najbliższymi swoje oczekiwania. Wybór architekta dokonywany jest na podstawie różnych kryteriów – portfolio, referencji, systemu pracy a nawet prezentowanych aranżacji w mediach społecznościowych. Ważne jednak, by wybór skutkował podpisaniem umowy, co pozwala uniknąć nieporozumień i definiuje obowiązki każdej ze stron.

Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na treść zawartą w umowie, gdyż właśnie ona reguluje wzajemne zobowiązania i w przypadku sytuacji spornych precyzuje kwestie odpowiedzialności. Bardzo dobrą praktyką jest zawieranie umów w formie pisemnej. Co istotne w okresie popularności pracy zdalnej – wszelkie uzgodnienia zawarte w korespondencji elektronicznej mają charakter umów ustnych, które także mają moc wiążącą. Coraz częstsza praktyką jest oczekiwanie klientów ubezpieczenia OC architekta wnętrz. Polisa stanowi dodatkowe zabezpieczenie przed skutkami błędów zawodowych. Klienci dzięki temu czują się pewniej, a likwidacja błędów w przypadku pomyłki przebiega sprawnie i bez komplikacji. Zyskuje też architekt wnętrz, który nie ryzykuje wypłaty odszkodowania z własnych środków.

 

Nadzór koniecznie z polisą

Coraz popularniejszą opcją dodatkową jest nadzór autorski. Pod tą nazwą jednak każdy architekt rozumie trochę co innego… Upraszczając definicje ze świata budowlanki nadzór autorski oznacza wizyty autora projektu na miejscu realizacji w celu sprawdzenia jego zgodności z tymże projektem. To znaczy, że architekt zagląda na budowę, by sprawdzić, czy wszystko idzie zgodnie z planem i bierze odpowiedzialność za prace wykonane pod nadzorem. Gdy prace architekt napotyka trudności, wspólnie z klientem i wykonawcami ustala strategię dalszego działania.

Wykonanie mebli, montaż oświetlenia realizowane niezgodne z projektem może się skończyć kolizjami z innymi elementami wyposażenia, zmniejszoną funkcjonalnością, obniżeniem poziomu estetyki. Co gorsza – może opóźnić realizację albo powodować konieczność wykonania niektórych elementów ponownie. Im szerszy zakres prac, tym odpowiedzialność architekta wnętrz jest większa. Rosnąca liczba podwykonawców, nad którymi specjalista sprawuję pieczę powoduje, że ryzyko jest większe, a potencjalny błąd bardziej prawdopodobny i kosztowny.

 

Kiedy po odszkodowanie od architekta?

Podpisując umowę warto zwrócić uwagę na wszelkie zapisy formalne, zakres prac, liczbę poprawek do projektu i czas wprowadzenia zmian, sposób nadzoru nad podwykonawcami oraz… zakres odpowiedzialności za prowadzone prace. Coraz częstsza praktyką jest wymaganie polisy OC od architekta wnętrz. To korzystne rozwiązanie zarówno z punktu widzenia klienta, jak i architekta.

Załóżmy, że nie wszystkie wymiary są idealnie takie jak na projekcie, może się okazać, że zapotrzebowanie na płytki, panele czy jakiekolwiek inne materiały będzie trochę mniejsze lub większe. Nadmiarowy zapas może sporo kosztować, ponieważ jak pokazuje praktyka – klienci często zgłaszają roszczenie wobec projektanta za zakupiony nadmiar, żądając zwrotu kosztów. Z kolei zbyt mała ilość płytek lub paneli może spowodować, że dodatkowe zamówienie jest niemożliwe z uwagi na wycofanie produktu, a wybór zbliżonego odcienia sprawia, że płytki trzeba skuć i położyć na nowo.

Wykonanie mebli, montaż oświetlenia realizowane niezgodne z projektem może się skończyć kolizjami z innymi elementami wyposażenia, zmniejszoną funkcjonalnością, obniżeniem poziomu estetyki. Co gorsza – może opóźnić realizację albo powodować konieczność wykonania niektórych elementów ponownie. Dlatego warto upewnić się, że architekt posiada polisę OC – dzięki czemu odszkodowanie zostanie wypłacone sprawnie i szybko, bez zbędnych formalności. Polisa OC architekta wnętrz minimalizuje to ryzyko.

Zostaw komentarz